Holandia, czyli państwo, w którym podejmowane są działania zmierzające do ograniczenia religii w społeczeństwie jest na czwartym miejscu, gdzie dokonuje […]
04.06.2021
Niestety, tak. Do tego zwycięzcom się więcej wybacza. Nietaktem jest, podejrzenie go o nieuczciwość, bo zwykle odbierane jest to jako zazdrość. Zwycięzcy są świadomi swojej wielkości. Czują, że są ponadprzeciętni. Nawet jeśli zwycięzca nie jest zadufanym w sobie bufonem, odczuwa okazywany mu szacunek. Świat nastawiony na walkę zabija indywidualność jednostki i zamyka nas w systemie ciągłej rywalizacji.
“Wszystkie kultury i religie warunkują cię, abyś czuł się niezadowolony z siebie. Nikt nie zyskuje szacunku z tego powodu, że jest sobą. Masz udowodnić swoją wartość: zdobywać złote medale w zawodach sportowych, osiągać sukces zawodowy, zarabiać pieniądze, zyskiwać władzę, prestiż, respekt. Uczą cię, że twoja wartość nie jest wrodzona, że musisz ją udowodnić”
W świecie nastawionym na ciągłą rywalizację, dla ludzi którzy nie potrafią udowodnić swojej wartości życie jest torturą, a nacisk społeczny na odnoszenie sukcesów powoduje, że czują się nikim. Jesteśmy zmuszani żeby być najlepszymi, stąd posuwamy się do nieuczciwych środków – często krzywdząc innych.
Nielicznym udaje się osiągnąć szczyt sukcesu, a cała reszta żyje z poczuciem porażki i niespełnienia. System wartości który przyjęliśmy niszczy nas. Wyklucza słabszych doprowadzając ich do poczucia niższości i depresji. Świat nastawiony na walkę powoduje, że ogromne rzesze ludzi czują się przegrani. Już od wczesnego dzieciństwa jesteśmy przygotowywani do rywalizacji. Rodzice i wychowawcy stosują system nagród i kar, co powoduje, że wykształca się w nas potrzeba rywalizacji. Najlepsi uczniowie są zwykle pupilkami nauczycieli i na więcej mogą sobie pozwolić.
Taki system wartościowania jest toksyczny, bo tylko nieliczni mogą stanąć na szczycie hierarchii, którą sami sobie zbudowaliśmy. Każdy człowiek jest inny i na swój sposób wyjątkowy, ale tylko najsilniejsze jednostki mają szansę na fanfary, a reszta jest niedoceniana.
Ludzie zatruwani są wytycznymi nakazującymi im jak mają żyć. Niespełnione ambicje powodują, że sami umniejszamy swoją wartość. Poczucie bycia gorszym, podkreślane przez rodziców, nauczycieli i przywódców religijnych doprowadza do szerzącego się problemu depresji. Sam fakt bycia sobą nie czyni z nas ludzi wartościowych, co już samo w sobie jest patologią. A przecież to właśnie różnorodność naszych charakterów czyni ludzi wyjątkowymi. Wystarczy zaakceptować siebie jakimi w rzeczywistości jesteśmy i docenienie za to siebie.
Bibliografia: OSHO – Medytacja dla zabieganych
Monika Malczyk