Miejski, kaskaderski bieg z przeszkodami. Freerun jest ekstremalną wersją parkouru – miejskiego biegu z przeszkodami Chodzi w nim nie tylko […]
29.09.2020
Jazda konna jest jedną z najprzyjemniejszych form spędzania wolnego czasu. Ma też duże znaczenie terapeutyczne. Kontakt z naturą, świeże powietrze i prosta postawa, nieocenione korzyści dla naszego zdrowia. Czego uczy jazda konna? Uczy nas życia i wracamy do naszych korzeni.
Jazda konna to przede wszystkim kontakt z naturą. Wychodzimy z mieszkań w blokach i biur. W końcu mamy okazję pooddychać – niezbędnym nam – świeżym powietrzem. To zbawienne dla naszego układu krwionośnego i serca, płuc i układu oddechowego. Dotlenia się mózg i wzmacnia układ odpornościowy.
Jazda konna to ruch, a ruch to zdrowie. Choć siedzimy, w czasie jazdy, nawet, gdy jest to tylko najwolniejszy chód konia – step, pracuje całe ciało. Nasze mięśnie i układ kostny zmuszone są do aktywności. Umiarkowany wysiłek, jaki jest związany z jazdą konną utrzymuje nasze ciało w kondycji.
Ruch ma także zbawienny wpływ na nasz metabolizm. Lepiej trawimy. Poprawia się więc stan żołądka, a także wątroby.
W czasie jazdy konnej pracują zwłaszcza mięśnie pośladków, miednicy, brzucha, pleców, ramion i rąk. Wzmacniają się. Dzięki temu poprawia się nasza postawa i kształtuje sylwetka, zwłaszcza w tak ważnych dla wszystkich okolicach bioder i talii.
Jazda konna to harmonia. Dla ciała i umysłu. Ruchy konia są płynne. A my ruszamy się na nim i razem z nim. Płynnie, bez niebezpiecznej gwałtowności. Ta płynność pozwala się wyciszyć i uspokoić.
Według badań jazda konna powoduje wzrost poziomu endorfin – naszego naturalnego hormonu szczęścia. W czasie konnej przejażdżki poprawia się więc nam samopoczucie.
Kontakt dla zwierzęciem jest też formą terapii dla niektórych osób z zaburzeniami i schorzeniami psychicznymi.
Hipoterapia – terapia związana z kontaktem i jazdą na koniu – jest obecnie coraz częściej zalecana młodym pacjentom. Uchodzi za jedną z najskuteczniejszych w przywracaniu pacjentom sprawności fizycznej i psychicznej.
Jazda konna jest doskonałą terapią dla naszego ciała i umysłu. Jednak są schorzenia, przy których trzeba być ostrożnym przy wsiadaniu na konia.
Podczas jazdy konnej pracuje cały układ kostny i mięśniowy. Jednak największe przeciążeniom podlegają mięśnie oraz kości górnej części ciała – od miednicy w górę. Szczególnym przeciążeniom podlega kręgosłup, który – w czasie ruchów konia – ma nas utrzymać w pionie, utrzymać stabilizację. To przeciążenia o większe niż podczas marszu czy jazdy na rowerze. Kręgosłup jest także najbardziej narażony na urazy w razie upadku z konia. Dlatego wielu lekarzy zabrania jazdy konnej osobom z urazami i chorobami kręgosłupa. Gdy nie funkcjonuje właściwie, jest osłabiony, staje się bardziej narażony na kontuzje.
Są jednak głosy, że kręgosłup, nawet ten z urazami i chory, musi pracować. Ruch, nawet ten ryzykowny, jest lepszy od bezruchu. Dlatego niektórzy dopuszczają jazdę konną, nawet osobom z lekkimi urazami i stanami bólowymi kręgosłupa. Niektórzy twierdzą wręcz, że jazda konna jest doskonałą terapią na bóle kręgosłupa.
Jednak na jazdę w takim stanie mogą sobie pozwolić tylko wytrawni jeźdźcy, osoby doskonale radzące sobie na koniu, potrafiące utrzymać właściwą postawą. Na dodatek powinny robić to pod okiem wykwalifikowanego instruktora-terapeuty na wyjątkowo spokojnym, dobrze znającym je koniu.
Jazda konna to zdrowy sposób na spędzanie wolnego czasu. Mogą ją uprawiać, choć pod kontrolą, nawet najmłodsi i osoby starsze. Jedynym przeciwwskazaniem są niektóre choroby.
Jazdę konną powinny zaczynać już dzieci. Czego uczy jazda konna naszych najmłodszych? To dla nich wspaniała przygoda. Zabawa, która uczy – miłości do przyrody, wytrwałości i zachowań społecznych oraz utrwala potrzebę ruchu. Oczywiście nie wolno sadzać maluchów na dorodne wierzchowce. Ich przygodę z hippiką należy rozpocząć od kucyków, potem przejść na koniki polskie i mniejsze konie.
Po raz pierwszy na wierzchowca powinny usiąść jako nastolatki. Ale poznać mogą, a nawet powinny, wcześniej. Pierwszą formą kontaktu z koniem powinna być jego pielęgnacja. Czego uczy jazda konna? Dziecko uczy się kontaktu ze zwierzęciem, oswaja się z nim, poznaje je. Kucyk, a potem koń poznaje dziecko. Pielęgnacja to także nauczanie opieki. Dziecko może być dorosłe – karmić i pielęgnować zwierzę. To obudzi w nim, bardzo ważne w codziennym życiu, dobre nawyki. Nie do przecenienia jest też kontakt z naturą i świeżym powietrzem. W ten sposób wzmacnia się układ odpornościowy dziecka.
Na konia mogą, a niekiedy powinny, osoby starsze. Jeżeli nie ma przeciwwskazań medycznych, jazda konna będzie dla nich psychoterapią oraz wzmocnieniem układów kostnego i mięśniowego. Jazda konna także doskonały sposób na wzmocnienie serca i układu krwionośnego oraz płuc i układu oddechowego.
Zarówno dzieci, jaki i osoby starsze powinny jeździć konno pod okiem wykwalifikowanych instruktorów.
Osoby młode i w średnim wieku powinny chociaż spróbować jazdy konnej. To wspaniała terapia i psychoterapia. Jedyne przeciwwskazania to choroby i urazy kręgosłupa, choroby i przypadłości psychiczne oraz neurologiczne (ataki paniki oraz problemy z błędnikiem), Na konia nie powinny też wsiadać osoby po niedawnym zabiegu chirurgicznym.
Rafał Pawłowski